Dach

Montaż wiązarów dachowych

Cel prac

Celem prac była budowa konstrukcji dachu i jego poszycia.

Realizacja

Belka oczepowa jest elementem konstrukcji ułożonym na zewnętrznych ścianach nośnych. Jej rolą jest przytwierdzenie już powstałej konstrukcji do ściany fundamentowej oraz zapewnienie właściwego posadowienia wszystkich wiązarów tworzących dach domu.

Poprzez belkę oczepową przechodzą pręty połączone za pomocą długich złączy gwintowanych z wcześniej zabetonowanymi śrubami. Pręty te, nagwintowane na obu końcach, umożliwiają na tym etapie przykręcenie belki poprzez konstrukcje ścian do betonowej podstawy budynku.

Belka oczepowa o przekroju 15 x 10 cm została położona na krótszym boku. Dzięki temu na jej dłuższej (pionowej) ścianie powstała przestrzeń do ułożenia instalacji kablowych.

Konstrukcja wspomagająca została zbudowana z kantówek 15 x 4 cm. Jej celem było utworzenie płaszczyzn do przesuwania (transportowania) wiązarów. Wyeliminowało to konieczność użycia dźwigu a co za tym idzie ograniczyło koszty.

Stawianie wiązarów dachowych na belce oczepowej ograniczyło się do przesunięcia ich po konstrukcji transportowej,  ustawieniu ich w pozycji pionowej oraz solidnym ustabilizowaniu. Bardzo ważne jest właściwe ustawienie pierwszego wiązara, który stanowił punkt stabilizacji pozostałych wiązarów. Bezpośrednio – niezwłocznie po ustawieniu wiązarów wykonano stężenie konstrukcji płytą OSB 12 mm. Następnie zostały przybite płyty OSB 22 mm stanowiące poszycie dachu. Otwory na okna połaciowe i komin wykonano bezpośrednio przed montażem okien i budową komina. Ponieważ opisane prace trwały cały dzień, na okres nocy dach został zabezpieczony grubą plandeką budowlaną. Kluczową dla bezpieczeństwa użytkowania było solidne przymocowanie wiązarów do belki oczepowej za pomocą łączników krokwiowych.

Pokrycie dachu zostało wykonane z blachodachówki. Prace wykonali specjaliści w ciągu dwóch dni. Nie było żadnych niespodzianek. 

Wnioski i uwagi

Opisany etap budowy domu szkieletowego wymagał udziału kilku osób. Wiązary okazały się na tyle ciężkie że bez dodatkowej konstrukcji ich transport na docelowe miejsce byłby niemożliwy. Do przeniesienia długich belek oczepowych  potrzebna była siła kilku mężczyzn.